-
Przyjaciele znają żelazny repertuar poety-satyryka, jego dowcipy, anegdoty, powiedzonka; złośliwi twierdzą, że niektóre pochodzą jeszcze sprzed wojny, z czasów zażyłych stosunków ze słynnym filozofem kawiarnianym (wyłącznie), Francem Fiszerem. No cóż, lepiej powtórzyć sto razy dobry żart, niż opowiedzieć dziesięć nowych złych dowcipów. Gdyby Słonimski był autorem wszystkich powiedzeń, fraszek i anegdot, które mu się powszechnie przypisuje, musiałby dysponować własnym biurem wielkości średniego przedsiębiorstwa państwowego — to, co pochodzi istotnie od niego, wystarczy przecież .na zapełnienie kilku grubych tomów. „Polska przedmurzem obrotowym” — powiedział Słonimski w komedii „Rodzina”, a powtarzano to później latami w Sejmie i w prasie.
