Logika współczesna (przynajmniej od czasu Fregego) powraca w pewien sposób do tego poglądu: literatura nie jest wypowiedzią, która może lub musi być fałszem, w przeciwieństwie do wypowiedzi naukowych; jest taką wypowiedzią, która nie poddaje się próbie weryfikacji, nie jest ani prawdziwa, ani fałszywa i stawianie tego zagadnienia nie ma sensu; to właśnie określa jej status fikcji.Logicznie więc rzecz ujmując, żadne zdanie tekstu literackiego nie jest ani prawdziwe, ani fałszywe. Nie przeszkadza to bynajmniej całemu dziełu mieć pewną moc opisową: powieści przywołują w stopniu bardzo różnym „życie” takie, jakie się rzeczywiście toczyło. Jest itedy możliwe wykorzystanie do badania danego społeczeństwa poza innymi dokumentami także tekstów literackich.
