-
No i orchidee. Egzotyczne kwiaty umieszczono na oszklonym balkonie, zimą przenosi się je do pokoju. Na kilku metrach kwadratowych rośnie sobie około 70 rodzajów i gatunków tych kwiatów, a każdy wygląda, jakby był zupełnie inną rośliną.Kiedy Dokalski krząta się wśród swoich orchidei, „obrządza” je, podlewa, przycina, układa i głaszcze, świat otaczający go przestaje istnieć. Gdzieś jest jakaś ulica Poznańska, jakaś kamienica odrapana, jakieś wilgotne podwórko, ale to coś nierealnego, odległego, zupełnie nieinteresującego. Kiedy pan Dokalski zaczyna mówić o orchideach, słuchacze natychmiast przychodzą do wniosku, że takie zjawiska i fakty jak potop, budowa piramid egipskich, zburzenie Kartaginy, wojna trzydziestoletnia, obie wojny światowe — to jedynie epizody, zakłócające bieg badań nad roślinnością tropikalną.
