Innymi słowy, reguły niektórych gatunków są zbieżne z powszechną opinią, ta jednak nie ma absolutnych uprawnień.Na przeciwległym biegunie leży doktryna naturalizmu. Naturaliści nie zakładają powoływania się na reguły gatunkowe: ich pisma mają być prawdziwe, a nie prawdopodobne. Faktycznie oznacza to, że jedyną przyjmowaną regułą jest powszechna opinia. Bezpośrednią konsekwencją tej zasady jest sprowadzenie wszystkich gatunków do jednego; jeżeli reguły jakiegoś gatunku przeczą prawdopodobieństwu, odrzuca się cały gatunek; w doktrynie naturalizmu nie ma miejsca na poemat. Dlatego też rosyjski realista Sałtykow Szczedim powiedział o poezji: „Niie rozumiem, dlaczego trzeba balansować na linie, a do tego kucać co trzy kroki”.
