Zachował się pamiętnik Krystyny, żony Juliana (do którego mąż wpisał się: „Żeby kochać ludzi, trzeba mieć wielkie serce, a krótką pamięć”). Przeżył wojnę, odnaleziony na podłodze mieszkania Artura Machlejda przy ulicy Noakowskiego 12, album z rodzinnymi fotografiami pt. „Obrazki z życia”. Przetrwały stare księgi pamiątkowe, pojedyncze numery czasopism ze wzmiankami o członkach rodziny, listy. Jednym z najcenniejszych istniejących dokumentów są jednak wspomnienia, spisane w czasie powstania warszawskiego i później, przez Krystynę Ulrich-Machlejdową (1880—1958). Wspomnienia, drukowane przed laty we fragmentach przez „Stolicę”, dedykowane wnukowi Julianowi Heniszowi, stanowią zapis wydarzeń prywatnych i publicznych z wielu dziesiątków lat życia stolicy kraju.