-
Gdyby się kto uparł, można by wymienić inne kamienie milowe przy życiowej drodze: Semadeni Dakowski „Astoria” „Oaza” Simon i Stecki „Ziemiańska” IPS „Zodiak” Yarner Cof- fee House „Kopciuszek” „Nowy Świat” Czytelnik PIW „Marzec”. Tylko zamówienie w tych lokalach się nie zmieniało: mała czarna.On sam od pięciu dziesiątków lat także nie zmienia się prawie. Świat dokoła przekształca się i przemeblo- wuje. Warszawa przechodzi serię wcieleń — Antoni Słonimski, wierny sobie, trwa jakby poza zasięgiem czasu i presją wydarzeń. Zapytany, czy widzi różnice między pannami dzisiejszymi a dawnymi, odpowiada: „Ja nie widzę, one widzą” — wolno nam jednak uznać to za czystą kokieterię.
