W innym studium, napisanym w kilka lat później i poświęconym „faktowi literackiemu”, Tynianow wykazywał niemożliwość zdefiniowania tego pojęcia w sposób ponadczasowy i ahistoryczny: każdy gatunek pisarski (np. dziennik intymny) będzie ujmowany jako cząstka literatury w jednej epoce, jako coś zewnętrznego wobec literatury w innej. Za tym stwierdzeniem bezradności kryje się jeszcze jedna teza (której wszakże […]
Miesiąc: luty 2009
DALEKIE COFNIĘCIE
Jakkolwiek daleko cofnąć by się przyszło w głąb genezy, zawsze napotka się jakieś teksty, jakieś wytwory językowe; niezwykle trudno jest przeprowadzić podział między nimi. Bo czyż można wykluczyć wszystkie czynniki językowe, które odgrywały rolę w genezie kolejnej powieści Balzaca, wszystkie pisma tych, którzy wprawdzie nie byli pisarzami, byli za to filozofami, moralistami, pa- miętnikarzami, kronikarzami […]
WSZYSCY ZGODNI
Wszyscy dziś jesteśmy zgodni, że należy uznać za istotny stosunek między dwoma poematami tego samego pisarza; czy jednak wolno nam wykluczyć stosunek zachodzący między tymże poematem a przywołanym, powiedzmy przeciwstawnym do jego tematu, jego leksyki, prywatnym listem (tylko dlatego, że nie należy on do „literatury”)? Tego, co jest na zewnątrz, co jest poza językiem i symboliką, […]
RÓŻNICA GENEZY
Różnica między genezą a zmiennością nie tkwi więc w stopniu ich przynależności do wnętrza literatury. Różnica ta jest natomiast czymś paralelnym wobec innego, przeprowadzonego już rozróżnienia krytyki (czy interpretacji) oraz poetyki. Albowiem to nie utwory podlegają zmianom, lecz literatura; i na odwrót — gdy mowa jest, jak przed chwilą, o genezie, to chodzi wyłącznie o […]